Tata. Poza tym, że genialnie uczy, działa mobilizująco. Jak zmarszczy brwi, jak spojrzy ostro, jak powie "panie Grzegorzu!" - pocę się ze strachu. Nie sposób nie pracować. <br>Czasem mam już dosyć tej orki. Te monotonne ćwiczenia, ta praca od rana do nocy. Muszę się czasem urwać, spotkać z dziewczyną, pójść do kina... Uciec w coś, co mnie oderwie na chwilę od grania i o czym za chwilę nie będę pamiętał. <br>Ciągle jeszcze pracuję nad balladą f-moll. Przeanalizowałem dokładnie jej strukturę. Studiowanie kompozycji cholernie mi się przydaje. Intuicja intuicją, ale jak dobrze jest rozumieć, widzieć jasno to bogactwo linii melodycznych, o którym