Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
strony są tu równouprawnione, ale w tym wypadku tylko Wschód jest obciążony praktycznie. Mogliby to zrobić Niemcy, ale zrobili oni... A zresztą obojętne: wszystko, co obciąża Wschód, jest korzystne.
- To znaczy... - Jerzy urwał nagle. - Wronia dwadzieścia, mieszkania trzy - powtórzył otrzymany przedtem adres literackiego zebrania i wyciągnął rękę. W tramwaju, ponad kłębowisko poznanych dziś twarzy, wypłynął w myśli blady profil ze smugą szarych włosów.
- Kiedy się mamy wyprowadzić? - spytała.
Nie pamięta, jak to się stało, że przysiadł na brzegu jej leżaka, potem idiotycznie przyklęknął, wreszcie, przestraszywszy się pozy, przykucnął niezdarnie.
- Ja myślę, że na razie... Zresztą to zapewne pan Tadeusz naprowadził na
strony są tu równouprawnione, ale w tym wypadku tylko Wschód jest obciążony praktycznie. Mogliby to zrobić Niemcy, ale zrobili oni... A zresztą obojętne: wszystko, co obciąża Wschód, jest korzystne.<br>- To znaczy... - Jerzy urwał nagle. - Wronia dwadzieścia, mieszkania trzy - powtórzył otrzymany przedtem adres literackiego zebrania i wyciągnął rękę. W tramwaju, ponad kłębowisko poznanych dziś twarzy, wypłynął w myśli blady profil ze smugą szarych włosów.<br>- Kiedy się mamy wyprowadzić? - spytała.<br>Nie pamięta, jak to się stało, że przysiadł na brzegu jej leżaka, potem idiotycznie przyklęknął, wreszcie, przestraszywszy się pozy, przykucnął niezdarnie.<br>- Ja myślę, że na razie... Zresztą to zapewne pan Tadeusz naprowadził na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego