się nie nosi! - wykrzykuję, wiedząc, że i tak drogiego Karola nie przekonam, że cała moja misja i podróż w czasie okazała się jedną wielką porażką.<br>Wujas milczy chwilę, a potem pyta:<br>- Tak, a które twoje dziecko jest niechciane?<br>- Ale ja chcę mieć wiele dzieci i wiem, że jak katolicy się kochają, to i dzieci się rodzą. Są jednak ludzie, którzy nie chcą tak się mnożyć! Albo nie mogą. Ze względów zdrowotnych chociażby.<br>Sapię w wodzie, ciężko oddycham, czuję się jak idiota, bo głos jednak po takim jeziorze niesie i być może jako echo dotarł do naszego obozowiska. A Wujas mówi:<br> - Wiesz