Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
kółko były ze mną problemy na planie "Posterunku", bo Czarek Pazura mnie rozśmieszał, to znaczy jego gra. No i "gotowałam się", jak to się mówi w branży. I dlatego jestem dumna ze swojego płaczu w "Sarze".
CKM: Pełen profesjonalizm.
A.W.: No, nie od razu. Nie wiedziałam, jak płakać na komendę. Poszłam więc po radę do Lindy, a ten powiedział tylko, żebym się
długo gapiła w jakąś lampę, to z pewnością się popłaczę.
CKM: I długo się gapiłaś?
A.W.: Aż do bólu. Niestety, ból był, a łez nie było. Zrezygnowałam więc z dobrych rad i zdałam się na intuicję. Skoncentrowałam
kółko były ze mną problemy na planie "Posterunku", bo Czarek Pazura mnie rozśmieszał, to znaczy jego gra. No i "gotowałam się", jak to się mówi w branży. I dlatego jestem dumna ze swojego płaczu w "Sarze". <br>CKM: Pełen profesjonalizm.<br>A.W.: No, nie od razu. Nie wiedziałam, jak płakać na komendę. Poszłam więc po radę do Lindy, a ten powiedział tylko, żebym się <br>długo gapiła w jakąś lampę, to z pewnością się popłaczę.<br>CKM: I długo się gapiłaś?<br>A.W.: Aż do bólu. Niestety, ból był, a łez nie było. Zrezygnowałam więc z dobrych rad i zdałam się na intuicję. Skoncentrowałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego