Uznano go za niebezpieczny z punktu widzenia zdrowotności, o czym już kiedyś pisałam. Pojęcie godności człowieka, w tym człowieka chorego, brano sto lat temu pod uwagę w stopniu wyższym niż w dzisiejszych czasach.<br>Nie ma wątpliwości co do tego, ze reklamowanie lekarstw służy głównie wzbogacaniu się firm farmaceutycznych.<br>Jest zabiegiem komercyjnym i nie ma nic wspólnego z dobrem pacjenta. Odwrotnie. Wykorzystuje się stan malej odporności psychicznej człowieka chorego, by informować go o rzekomo cudownych możliwościach określonych środków farmaceutycznych.<br>Dziś mówi się wiele o godności człowieka i prawach człowieka, ale nie towarzyszy temu ich respektowanie.<br>Godność człowieka ma zasługiwać na szacunek. Jest