Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
Adam patrzy podejrzliwie.
- Jak chcesz, to nie mów - Adam udaje obojętnego.
- A właśnie, że powiem.

Teraz już mogę powiedzieć.
Adam ze wzrastającym napięciem czeka.
- Tylko nie zmyślaj - mówi ostrzegawczo.
- Dlaczego miałbym zmyślać.
Tamta historia nie ma już dla mnie żadnego znaczenia.
Miałoby to ogromne znaczenie tylko w powieści, takie powikłanie kontrowersyjne sytuacji.
Powieściopisarz wyżyłby się w tym, ale my...
- Nic jeszcze nie powiedziałeś - denerwuje się Adam.
- No widzisz, przepraszam - roześmiał się Ryszard.
- Kiedy człowiek mówi, bardziej bierze pod uwagę stan swojej wiedzy, zakres informacji u siebie, niż tego, do kogo mówi.
A więc komentowałem siebie, jakbyś wszystko już wiedział.
- Ryszard - przerywa
Adam patrzy podejrzliwie.<br> - Jak chcesz, to nie mów - Adam udaje obojętnego.<br> - A właśnie, że powiem.<br> &lt;page nr=35&gt;<br> Teraz już mogę powiedzieć.<br> Adam ze wzrastającym napięciem czeka.<br> - Tylko nie zmyślaj - mówi ostrzegawczo.<br> - Dlaczego miałbym zmyślać.<br> Tamta historia nie ma już dla mnie żadnego znaczenia.<br> Miałoby to ogromne znaczenie tylko w powieści, takie powikłanie kontrowersyjne sytuacji.<br> Powieściopisarz wyżyłby się w tym, ale my...<br> - Nic jeszcze nie powiedziałeś - denerwuje się Adam.<br> - No widzisz, przepraszam - roześmiał się Ryszard.<br> - Kiedy człowiek mówi, bardziej bierze pod uwagę stan swojej wiedzy, zakres informacji u siebie, niż tego, do kogo mówi.<br> A więc komentowałem siebie, jakbyś wszystko już wiedział.<br> - Ryszard - przerywa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego