Typ tekstu: Książka
Tytuł: Między Panem a Plebanem
Rok: 1995
miałem może piętnaście czy szesnaście lat, ale ta książka mnie zafascynowała. Marksizm, katolicyzm, pogranicza. Inny język, inny wymiar. To było mi bliskie. Pamiętam, jak przeczytałem najsłabszą książkę Miłosza - Zdobycie władzy. Dla szesnastoletniego chłopaka taka lektura o pierwszych latach PRL była fascynująca. Wszystko było tam inaczej, niż dotąd czytałem. Potem zacząłem krok po kroku odkrywać prawdę. W ósmej klasie zacząłem chodzić na wagary do czytelni Biblioteki Narodowej i tam z wypiekami czytałem kolejne numery "Kultury", książki "Instytutu Literackiego", jakieś wydawnictwa londyńskie. Przypadkiem dowiedziałem się, że wprawdzie nie wolno ich było wypożyczać do domu, ale bez żadnych ceregieli wydawano je do czytelni. Czytałem książki Miłosza
miałem może piętnaście czy szesnaście lat, ale ta książka mnie zafascynowała. Marksizm, katolicyzm, pogranicza. Inny język, inny wymiar. To było mi bliskie. Pamiętam, jak przeczytałem najsłabszą książkę Miłosza - Zdobycie władzy. Dla szesnastoletniego chłopaka taka lektura o pierwszych latach PRL była fascynująca. Wszystko było tam inaczej, niż dotąd czytałem. Potem zacząłem krok po kroku odkrywać prawdę. W ósmej klasie zacząłem chodzić na wagary do czytelni Biblioteki Narodowej i tam z wypiekami czytałem kolejne numery "Kultury", książki "<name type="tit">Instytutu Literackiego</>", jakieś wydawnictwa londyńskie. Przypadkiem dowiedziałem się, że wprawdzie nie wolno ich było wypożyczać do domu, ale bez żadnych ceregieli wydawano je do czytelni. Czytałem książki Miłosza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego