Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
ilu ta trucizna I mówi, tym, mówi, ich załatwisz I roz to znaczy nie rozkładałem specjalnie, bo on mówi tak: Nie rozkładaj specjalnie, bo to są takie cwane, że, mówi, nie rozkładaj tam, że tutaj, tam porcja, przypuśćmy, tego i tego, czy tam, tylko tak zrób jakbyś to... to tam kromka spadła chleba, ukrojona już od chleba, nie tam ułamana, tylko że odkrojona Po prostu, że dla niepoznaki
Dla zmylenia
Tak Dzieci małe są, mówi, to przecież dzieci kruszą, coś tam wyrzuci, cukierka wyrzuci, czy coś upadnie, czy coś tego I zrób tak I rzeczywiście tak tego Ziemniaki miałem w piwnicy
ilu ta trucizna &lt;pause&gt; I mówi, tym, mówi, ich załatwisz &lt;pause&gt; I &lt;unclear&gt;roz&lt;/&gt; to znaczy nie rozkładałem specjalnie, bo on mówi tak: Nie rozkładaj specjalnie, bo to są takie cwane, że, mówi, nie rozkładaj tam, że tutaj, tam porcja, przypuśćmy, tego i tego, czy tam, tylko tak zrób jakbyś to... to tam kromka spadła chleba, ukrojona już od chleba, nie tam ułamana, tylko że odkrojona &lt;pause&gt; Po prostu, że dla niepoznaki &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Dla zmylenia &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak &lt;pause&gt; Dzieci małe są, mówi, to przecież dzieci kruszą, coś tam wyrzuci, cukierka wyrzuci, czy coś upadnie, czy coś tego &lt;pause&gt; I zrób tak &lt;pause&gt; I rzeczywiście tak tego &lt;pause&gt; Ziemniaki miałem w piwnicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego