Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
No to wtedy oczywiście. Ale wszystko powyłanczane, tylko że jest zegarek tam. Taki zegarek na tym radiu.
Yhy.
Się to wyświetla. Światła wyłączone, wszystko w porządku, postoi cztery dni i nie mogę ruszyć, no.
Przez to zbankrutowali. słabizna.
Słabizna, no.
Trochę moja siostrzenica, która tam nawet pracowała jakiś czas jako księgowa w takiej wielkiej wypożyczalni samochodów na Okęciu na lotnisku, to ona mówiła, że że najlepiej w ogóle ona kupuje samochody zawsze sobie kupuje roczny samochód zachodni albo dwuletni.
Yhy.
I trzyma go rok, najwyżej dwa. Potem sprzedaje, dokłada parę niedużych złotych, znowu kupuje roczny czy dwuletni zachodni.
Yhy.
Ona mówi
No to wtedy oczywiście. Ale wszystko &lt;orig reg="powyłączane"&gt;powyłanczane&lt;/&gt;, tylko że jest zegarek tam. Taki zegarek na tym radiu.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Yhy.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Się to wyświetla. Światła wyłączone, wszystko w porządku, postoi cztery dni i nie mogę ruszyć, no.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Przez to zbankrutowali. &lt;gap&gt; słabizna.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Słabizna, no.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Trochę moja siostrzenica, która tam nawet pracowała jakiś czas jako księgowa w takiej wielkiej wypożyczalni samochodów na Okęciu na lotnisku, to ona mówiła, że &lt;vocal desc="yyy"&gt; że najlepiej w ogóle ona kupuje samochody zawsze sobie kupuje roczny samochód zachodni albo dwuletni. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Yhy.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;I trzyma go rok, najwyżej dwa. Potem sprzedaje, dokłada parę niedużych złotych, znowu kupuje roczny czy dwuletni zachodni. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Yhy.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Ona mówi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego