Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
prace remontowe. - Krążą dwie nieoficjalne wersje tego zdarzenia - powiedział "Rz" Michaił Jelcow, reporter stacji telewizyjnej "Nowy Kanał". - Do wybuchu przyczyniła się nieostrożność ekipy remontowej lub ma to związek z pogróżkami, które w zeszłym tygodniu otrzymała jedna z sekretarek. Świadkowie widzieli, jak tuż po eksplozji sprzed sądu szybko odjechał mercedes. Może ktoś podłożył ładunek wybuchowy - sugerował.
(Ta.S.)


Uratowana spod gruzów

W tureckim mieście Konya z ruin zawalonego tydzień temu budynku mieszkalnego wczoraj rano wydobyto 24-letnią kobietę. Yasemin Yaprakci, która leżała pod gruzami 157 godzin, odniosła poważne rany - ma złamane dwa żebra, a nogi objęte gangreną. Gdzie się znajdowała, ustalono dzięki
prace remontowe. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Krążą dwie nieoficjalne wersje tego zdarzenia&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Michaił Jelcow&lt;/&gt;, reporter stacji telewizyjnej &lt;name type="org"&gt;"Nowy Kanał"&lt;/&gt;. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Do wybuchu przyczyniła się nieostrożność ekipy remontowej lub ma to związek z pogróżkami, które w zeszłym tygodniu otrzymała jedna z sekretarek. Świadkowie widzieli, jak tuż po eksplozji sprzed sądu szybko odjechał mercedes. Może ktoś podłożył ładunek wybuchowy&lt;/&gt;&lt;/&gt; - sugerował.<br>&lt;au&gt;(Ta.S.)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;Uratowana spod gruzów&lt;/&gt;<br><br>W tureckim mieście &lt;name type="place"&gt;Konya&lt;/&gt; z ruin zawalonego tydzień temu budynku mieszkalnego wczoraj rano wydobyto 24-letnią kobietę. &lt;name type="person"&gt;Yasemin Yaprakci&lt;/&gt;, która leżała pod gruzami 157 godzin, odniosła poważne rany - ma złamane dwa żebra, a nogi objęte gangreną. Gdzie się znajdowała, ustalono dzięki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego