Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
Rebece, odbierały jej odwagę.
Teść i mąż, ku którym zdążała, rysowali się w wyobraźni jako wielkoludy z plemienia
Enacim, niepodobni do innych ludzi, posiadający wszechpotężnego Boga na swoje
usługi. Pochylona, osłonięta, czekała na drodze i bała się coraz to więcej.
Izaak z wysiłkiem oderwał nogi od ziemi i zbliżył się ku niej. Podniósł dłoń,
by odjąć z głowy dziewczyny zasłonę, i zastygł w tym ruchu. Jakąż twarz odsłoni?
Czy skośne oczy, łakome wargi przypominające Ainę? Bywało, że sam tego pragnął,
lecz teraz na myśl, że tak może być, ogarniała go odraza. Omal, że na głos nie
zawołał: Matko! Gdyby matka była
Rebece, odbierały jej odwagę. <br>Teść i mąż, ku którym zdążała, rysowali się w wyobraźni jako wielkoludy z plemienia <br>Enacim, niepodobni do innych ludzi, posiadający wszechpotężnego Boga na swoje <br>usługi. Pochylona, osłonięta, czekała na drodze i bała się coraz to więcej.<br>Izaak z wysiłkiem oderwał nogi od ziemi i zbliżył się ku niej. Podniósł dłoń, <br>by odjąć z głowy dziewczyny zasłonę, i zastygł w tym ruchu. Jakąż twarz odsłoni? <br>Czy skośne oczy, łakome wargi przypominające Ainę? Bywało, że sam tego pragnął, <br>lecz teraz na myśl, że tak może być, ogarniała go odraza. Omal, że na głos nie <br>zawołał: Matko! Gdyby matka była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego