zgnębiony i oszołomiony Bj<symbol desc="oslash">rn zaczynał pojmować, iż to, co mu się przytrafiło, to nie jest ani smutna pomyłka, ani wesoły żarcik, ale ponura rzeczywistość. Fantastyka milicyjnego protokółu wynikała z faktu, iż przedstawiciel władzy usiłował porozumieć się z poszkodowanym w dwóch językach, polskim i rosyjskim, po czym stwierdził niezbicie, iż zaginął kufer wypełniony tajnymi dokumentami.<br>Naczelny inżynier, wróciwszy do równowagi po uzyskaniu od zespołu wyczerpujących wyjaśnień, oglądał właśnie z zaciekawieniem osobliwie zlokalizowaną fontannę, kiedy wraz z przygnębionym Bj<symbol desc="oslash">rnem przybyła do zespołu koszmarna wieść. Pierwszą reakcją zainteresowanych było straszne uczucie nerwowej słabości w okolicy dołka. Następnie dało się zaobserwować coś w rodzaju paraliżu