dolnej wardze. Oczy koloru zeschniętej gliny, jakby wypełzłe, o nabrzmiałych powiekach, nadawały całej twarzy chorobliwy wyraz znużenia.<br>0 = Za nim wbiegł młodzieniec średniego wzrostu, szczupły, czarnooki, o twarzy smagłej, pociągłej. Tak samo wysunięta ku przodowi dolna warga czyniła tę twarz odpychającą, nadając jej znamię wyniosłości i zarozumialstwa. Złota "bulla" - medalion kunsztownej roboty, oznaka niepełnoletności - zawieszona na szyi, na złotym łańcuszku, podskakiwała w takt jego energicznych kroków. Pozdrowił stryja i gości i swobodnie zajął swoje miejsce.<br>Uczta rozpoczęła się. Niewolnicy bezszelestnie zjawili się z misami pełnymi pieczonego mięsiwa, ryb i różnych jarzyn. Podawano wina mrożone i wodę dla gości, którzy rozcieńczali zbyt