Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: W domu
Rok powstania: 2003
będziesz w tej aptece, to poproś, żeby ci taką maseczkę dali, a jak cię pani zapyta, po co, to powiesz, że ja w śmietniku grzebię i nie chcę się zatruć zgniliznami z...od...tego...O tak go spróbuj, może to go ruszy, nie? A jak pójdzie i kupi, to niech kupi, przecież...
Ukradnie...
Nawet, jak go ktoś zaczepi i powie Kto ci tak kazał? Nauczycielka mi kazała., i powiesz: po prostu nie było siły, on i tak grzebał, to
A nie mogę powiedzieć na niego, idiotę, bo potem pójdzie nakablować do Rzecznika Praw Ucznia, jak się mówi Idioto. Dzieciaki chodzą kablować
będziesz w tej aptece, to poproś, żeby ci taką maseczkę dali, a jak cię pani zapyta, po co, to powiesz, że ja w śmietniku grzebię i nie chcę się zatruć zgniliznami z...od...tego...O tak go spróbuj, może to go ruszy, nie? A jak pójdzie i kupi, to niech kupi, przecież...&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Ukradnie...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nawet, jak go ktoś zaczepi i powie &lt;q&gt;Kto ci tak kazał?&lt;/q&gt; &lt;q&gt;Nauczycielka mi kazała.&lt;/q&gt;, i powiesz: po prostu nie było siły, on i tak grzebał, to &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;A nie mogę powiedzieć na niego, idiotę, bo potem pójdzie nakablować do Rzecznika Praw Ucznia, jak się mówi &lt;q&gt;Idioto.&lt;/q&gt; Dzieciaki chodzą kablować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego