Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
zestawy zabawkowe... i to przepychanie się, i krzyki, po prostu wygłodniała tłuszcza... no, bierz pan, bo zabraknie... Ale my tu wszystko mamy policzone i niczego nie może zabraknąć... najważniejszy standard... klient musi wyjść zadowolony... i balony, tysiące balonów. Całe miasto w naszym logo. I o to chodzi...
I przede wszystkim, kurna olek, uśmiech... O tym człowiekowi nie wolno zapomnieć... Nawet jak tutaj siedzisz z opuszczonymi spodniami, to nie możesz zapomnieć o uśmiechu... Musisz stąd wyjść z uśmiechem na twarzy... W ogóle cały czas trzeba się uśmiechać, bo jeśli nie, to uśmiech straci swoją siłę rażenia... i cały czas trening... jak na strzelnicy
zestawy zabawkowe... i to przepychanie się, i krzyki, po prostu wygłodniała tłuszcza... no, bierz pan, bo zabraknie... Ale my tu wszystko mamy policzone i niczego nie może zabraknąć... najważniejszy standard... klient musi wyjść zadowolony... i balony, tysiące balonów. Całe miasto w naszym logo. I o to chodzi...<br>I przede wszystkim, kurna olek, uśmiech... O tym człowiekowi nie wolno zapomnieć... Nawet jak tutaj siedzisz z opuszczonymi spodniami, to nie możesz zapomnieć o uśmiechu... Musisz stąd wyjść z uśmiechem na twarzy... W ogóle cały czas trzeba się uśmiechać, bo jeśli nie, to uśmiech straci swoją siłę rażenia... i cały czas trening... jak na strzelnicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego