Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
kręcisz z tą głupią wędką...
A po tym klepnięciu i po tych trampkach, jakby mnie znowu diabeł zapiął na automatyczny suwak, czyli, jak mawia moja żona, na ekler, a właściwie żeby być ściśłym, na eklej, bo moja Nel nie pjononsuje (własne jej wyrażenie) er i wstawia w jego miejsce ptasi, kwilący dźwięk, który nazywa pjogiem swojej kajjejy (progiem kariery) wokalnej, w którym jest rozmiłowana i którego nadużywado tego stopnia, że spośród możliwych synonimów wybierze wyraz z er, choćby najmniej pasował (kajjejy ajtystycznej - o Boże, Boże, tak ona przecież mówi, oczywiście, tylko tak, to Biedactwo nie tknięte myślą, nie tknięte nigdy cierpieniem
kręcisz z tą głupią wędką...<br>A po tym klepnięciu i po tych trampkach, jakby mnie znowu diabeł zapiął na automatyczny suwak, czyli, jak mawia moja żona, na ekler, a właściwie żeby być ściśłym, na eklej, bo moja Nel nie pjononsuje (własne jej wyrażenie) er i wstawia w jego miejsce ptasi, kwilący dźwięk, który nazywa pjogiem swojej kajjejy (progiem kariery) wokalnej, w którym jest rozmiłowana i którego nadużywado tego stopnia, że spośród możliwych synonimów wybierze wyraz z er, choćby najmniej pasował (kajjejy ajtystycznej - o Boże, Boże, tak ona przecież mówi, oczywiście, tylko tak, to Biedactwo nie tknięte myślą, nie tknięte nigdy cierpieniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego