Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
żony są boskie.
- Och, no tak, udały się nam - odpowiedziałem, albowiem uważam, że nie należy przesadzać z fałszywą skromnością.
- Wiesz, chciałem wpaść, ale jakoś się nie złożyło - tłumaczył dalej głos. - Jak mawiam ja sam, czyli Czesio, czasami tak się składa.
- Kto dzwoni? - zainteresowała się najlepsza z żon.
- Czesio - zawiadomiłem ją lakonicznie.

- Jaki Czesio? - zdziwiła się małżonka.
Zastanowiłem się przez chwilę i ze zdumieniem odkryłem, że nie wiem, jaki Czesio. Nie pamiętałem żadnego Czesia. Czesio jednak musiał to wyczuć, bo niezwłocznie przystąpił do wyjaśnień.
- Pamiętasz, jak pięć lat temu u Kazików poprosiłeś mnie o ogień? Stałem koło tego ich fikusa, a może
żony są boskie. <br>- Och, no tak, udały się nam - odpowiedziałem, albowiem uważam, że nie należy przesadzać z fałszywą skromnością. <br>- Wiesz, chciałem wpaść, ale jakoś się nie złożyło - tłumaczył dalej głos. - Jak mawiam ja sam, czyli Czesio, czasami tak się składa.<br>- Kto dzwoni? - zainteresowała się najlepsza z żon.<br>- Czesio - zawiadomiłem ją lakonicznie. <br><br>- Jaki Czesio? - zdziwiła się małżonka. <br>Zastanowiłem się przez chwilę i ze zdumieniem odkryłem, że nie wiem, jaki Czesio. Nie pamiętałem żadnego Czesia. Czesio jednak musiał to wyczuć, bo niezwłocznie przystąpił do wyjaśnień.<br>- Pamiętasz, jak pięć lat temu u Kazików poprosiłeś mnie o ogień? Stałem koło tego ich fikusa, a może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego