stwierdzili, że dziecko jest rozwinięte nad wiek i inteligentne. Kary cielesne są dla niej nie tylko karą fizyczną, lecz także psychiczną, ponieważ ją upokarzają.<br>Ponieważ Kasię często wieczorem boli głowa i brzuch, obydwie panie przekonane są, że to skutki uprawianych przez ojca czarów w formie reiki. Matka, mimo że jest lekarką, nie dopuszcza myśli, że mogą to być objawy silnej nerwicy. Wraz ze swoją przyjaciółką przekonana jest, że ojciec wysyła dziewczynce "złe energie". Joanna B. pojechała nawet z tego powodu do Gdańska. Od zakonnika, u którego szukała pomocy w tej sprawie, dowiedziała się, że dziecko ma w sobie 7 diabłów i