rękawa, perswaduje cierpliwie: <br>- Dalej to już tylko sprawa czasu. Trochę cierpliwości, wysiłek niewielki, bo wystarczy jedynie ściśle i grzecznie przestrzegać tych, powiedzmy, zasad, z dobrą wolą poddawać się wskazanym zabiegom no i oczywiście rzetelnie zażywać wszystkie lekarstwa (a bywają różne małe <orig>oszustewka</>, oj, bywają), a będę pozostawać w stanie sennego letargu i te piętnaście dni faktycznie dość ostrego reżimu naprawdę szybko zleci. A potem zobaczymy. Potem będzie już lepiej. <br>Byłam pewna, że się przesłyszałam. Co ona powiedziała? Piętnaście? Ale to może godzin?... Nie, wyraźnie słyszałam - "<foreign lang="fr">jours</>" - dni. No to chyba nie piętnaście. <foreign lang="fr">Merde</>! O co tu chodzi? W co ja się