Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
progiem, by odpocząć. Pozostałe dwie ekipy stracili już dawno z oczu, choć środkową, którą kierował brat Wiktorii, jeszcze słyszeli, a raczej słyszeli lecące im spod nóg kamienie.
Ruszyli po kilku minutach wypoczynku, znów strącając kolejną lawinę kamieni. I to właśnie Jules, obdarzony znakomitym słuchem, zwrócił uwagę na odmienny od innych łoskot, jaki tym razem wywołali. Zeszli kilkanaście metrów z powrotem i zaczęli rozglądać się dokładniej. Szczelinę, ukrytą za załomem skalnym, na którym rosła spora sosna, wypatrzył tym razem Antoine.
Musieli usunąć sporo kamieni i całkiem solidnych głazów, żeby potwierdzić, że to nie zwykły uskok skalny, ale rzeczywiście jaskinia. Korytarz jaki zobaczyli
progiem, by odpocząć. Pozostałe dwie ekipy stracili już dawno z oczu, choć środkową, którą kierował brat Wiktorii, jeszcze słyszeli, a raczej słyszeli lecące im spod nóg kamienie. <br>Ruszyli po kilku minutach wypoczynku, znów strącając kolejną lawinę kamieni. I to właśnie Jules, obdarzony znakomitym słuchem, zwrócił uwagę na odmienny od innych łoskot, jaki tym razem wywołali. Zeszli kilkanaście metrów z powrotem i zaczęli rozglądać się dokładniej. Szczelinę, ukrytą za załomem skalnym, na którym rosła spora sosna, wypatrzył tym razem Antoine. <br>Musieli usunąć sporo kamieni i całkiem solidnych głazów, żeby potwierdzić, że to nie zwykły uskok skalny, ale rzeczywiście jaskinia. Korytarz jaki zobaczyli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego