zniecierpliwiony. Jedynie zauważył dość zresztą zgryźliwie, że oprócz sprzętu, którym się tak obstawiłam, przydałby mi się tu niewątpliwie jakiś dobry słownik. Poza tym wydawał się być zadowolony, że może pacjentowi na coś się przydać, wyjaśnić jeszcze jeden drobiażdżek. Rozsiadł się ponownie w fotelu. Widać było po nim, że bardzo wyjaśniać lubi. <br>Prise en charge to forma ubezpieczenia, jaką gwarantuje w przypadku leczenia szpitalnego tutejsza ubezpieczalnia, tak zwane Securité Sociale. Sprawa jest prosta i wyłącznie formalna, natomiast załatwiana jest zazwyczaj dość opieszale. <br>Normalnie - z ekstazą wymawia to słowo - dwa pełne tygodnie, podczas których pacjent normalnie śpi, więc i tak niczego nie potrzebuje