Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
się wrażliwy, czuły na piękno człowiek, który cierpiał z powodu swego wyglądu i rozpaczliwie pragnął akceptacji. Stąd jego popisy, pozorne lekceważenie wszystkiego, podarunki rozdawane lekką ręką przy różnych okazjach oraz bez okazji. Przez dłuższy czas zbierałem fragmenty wiadomości na jego temat. Czegoś dowiedziałem się od chłopców, czegoś innego od starszych magów, trochę opowiedział mi sam Nocny Śpiewak i tak złożyłem w całość jego historię.
Siedemnaście lat temu, podczas jarmarku w pewnym mieście nad Zatoką Cesarską, do namiotu właściciela cyrku-zwierzyńca weszła młoda kobieta z drącym się na potęgę zawiniątkiem. Wyszła bez tobołka, za to z wyrazem ulgi na twarzy. Niedługi czas
się wrażliwy, czuły na piękno człowiek, który cierpiał z powodu swego wyglądu i rozpaczliwie pragnął akceptacji. Stąd jego popisy, pozorne lekceważenie wszystkiego, podarunki rozdawane lekką ręką przy różnych okazjach oraz bez okazji. Przez dłuższy czas zbierałem fragmenty wiadomości na jego temat. Czegoś dowiedziałem się od chłopców, czegoś innego od starszych magów, trochę opowiedział mi sam Nocny Śpiewak i tak złożyłem w całość jego historię. <br>Siedemnaście lat temu, podczas jarmarku w pewnym mieście nad Zatoką Cesarską, do namiotu właściciela cyrku-zwierzyńca weszła młoda kobieta z drącym się na potęgę zawiniątkiem. Wyszła bez tobołka, za to z wyrazem ulgi na twarzy. Niedługi czas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego