dopiero początek chrześcijaństwa w Państwie Środka, że wszystko jeszcze przed nami.<br><br> Nie oznacza to wcale, że taki scenariusz - dechrystianizacja Europy, nawrócenie Chin - musi się w pełni urzeczywistnić. Nie ma takich &lt;orig&gt;determinizmów&lt;/&gt;. Istnieje po prostu możliwość: tak może być, ale nie musi.<br><br> W powyższym porównaniu chodzi raczej o coś innego: Nie martw się o losy chrześcijaństwa, bo Pan Bóg zdoła zbawić świat i bez twojego udziału. Ale nie zbawi ciebie bez udziału ciebie samego. Dlatego troszcz się o duszę własną i najbliższych, a reszta będzie ci przydana.<br>&lt;au&gt; Sonia Szostakiewicz&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;intro&gt; Na pewno żyjemy w czasach, kiedy trzeba będzie wrócić do maranatha, to znaczy