Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
a w każdym razie trudno mi będzie uwzględnić Pańską sugestię, bo - mimo iż Panu wydaje się to nieprawdopodobne - ja r z e- c z y w i ś c i e miałem wtedy szesnaście lat, a ona była zaledwie o rok starsza. Postarzając nas, przenosząc za Pańską radą do klasy maturalnej czy wręcz na studia, zwyczajnie popełniłbym kłamstwo, co nie znaczy, że nie jest mi znana stara literacka zasada, dotycząca prawdy i wrażenia prawdopodobieństwa.
Zgadzam się natomiast całkowicie, choć to chyba nie zarzut (tak to odczytałem), że wulgarna erotyka, sceny przemocy, obscena etc. stanowią współczesnej prozy dość nieznośną manierę. Powtarzam: zgadzam
a w każdym razie trudno mi będzie uwzględnić Pańską sugestię, bo - mimo iż Panu wydaje się to nieprawdopodobne - ja r z e- c z y w i ś c i e miałem wtedy szesnaście lat, a ona była zaledwie o rok starsza. Postarzając nas, przenosząc za Pańską radą do klasy maturalnej czy wręcz na studia, zwyczajnie popełniłbym kłamstwo, co nie znaczy, że nie jest mi znana stara literacka zasada, dotycząca prawdy i wrażenia prawdopodobieństwa.<br>Zgadzam się natomiast całkowicie, choć to chyba nie zarzut (tak to odczytałem), że wulgarna erotyka, sceny przemocy, obscena etc. stanowią współczesnej prozy dość nieznośną manierę. Powtarzam: zgadzam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego