Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
tego wynika, trwa osiem dni i nie pokrywa się z rytmem tygodniowym. Dwa kolejne wolne dni przypadają na różne dni tygodnia.

Czas pracy górnika liczy się od rozpoczęcia zjazdu do zakończenia wyjazdu i wyjścia na nadszybie. Dotarcie pod ziemię na stanowisko pracy i z powrotem bywa długie i nie raz męczące. Na te operację przeznacza się, w sposób niejako zryczałtowany, po trzy kwadranse w każdą stronę.

Pierwsza zmiana zaczyna zjazd o szóstej, by zacząć wydobycie o 6.45, a znaleźć się na powierzchni o 14. Druga zmiana zjeżdżą ok. 12.30, by o 13.15 przejąć stanowiska robocze od pierwszej. O
tego wynika, trwa osiem dni i nie pokrywa się z rytmem tygodniowym. Dwa kolejne wolne dni przypadają na różne dni tygodnia.<br><br> Czas pracy górnika liczy się od rozpoczęcia zjazdu do zakończenia wyjazdu i wyjścia na nadszybie. Dotarcie pod ziemię na stanowisko pracy i z powrotem bywa długie i nie raz męczące. Na te operację przeznacza się, w sposób niejako zryczałtowany, po trzy kwadranse w każdą stronę.<br><br> Pierwsza zmiana zaczyna zjazd o szóstej, by zacząć wydobycie o 6.45, a znaleźć się na powierzchni o 14. Druga zmiana zjeżdżą ok. 12.30, by o 13.15 przejąć stanowiska robocze od pierwszej. O
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego