polska w latach siedemdziesiątych&lt;/&gt;<br><br>Początek lat siedemdziesiątych, przejście od siermiężnego Gomułki do otwartego na świat Gierka, przyniósł przedsiębiorstwom państwowym nowe szanse rozwojowe. Gospodarka kraju oparta na paradygmacie zasilania zewnętrznego wymagała licencji, zachodnich technologii, kontaktów z przemysłem europejskim i amerykańskim. Kadra kierownicza dużych przedsiębiorstw zaczęła uczyć się języków obcych i zasad menedżeryzmu, pojawił się nowy kierunek studiów uniwersyteckich i politechnicznych - organizacja i zarządzanie. Takie pojęcia jak optymalizacja, marketing czy systemy informatyczne stawały się powoli elementami kanonu wiedzy dyrektorskiej. Socjalizm z ludzką (i zasobniejszą) twarzą, w którym komputer miał zastąpić rynek, a informatyka miała być kluczem do dobrobytu, trwał niespełna 6 lat.<br>Zmiana