jeden prawdziwy ksiądz.<br>Ale taki cichutki, jakby go wcale nie było.<br>Nikomu nie dokuczy, jak ten zapiewajło...<br>Jest na czwartej sali, kulturalny człowiek, dobrze zagrywa w pokerka.<br>A był i drugi ksiądz, zakonnik jakiś czy misjonarz, kto go tam wie, ale wypisali niedawno.<br>- Śpiewać śpiewa - powiedziałem - ale oczy to ma mętne...<br>Jakby w środku spał.<br>Pewnie tak z żałości ryczy, że obudzić się do życia nie może.<br>- E, jemu tak dobrze.<br>A życie jak życie, komu dopisało, komu nie.<br>Dla niejednego życie tutaj lepsze niż tam skąd go zabrali.<br>Trafić do czubków dla poniektórych to wielki fart.<br>Różni tu siedzą przez