przygotować ją do ściągnięcia na wodę. Specjaliści z firmy &lt;name type="org"&gt;Technisches Hilfwerk&lt;/&gt;, zajmującej się pomocą w takich trudnych przypadkach podłożyli pod barkę 16 specjalnych poduszek. Pozwoliło to unieść ważący 450 ton i długi na 57 metrów statek. Teraz trzeba wyważyć barkę, żeby mogła zjechać do wody po rurach.<br>Barka utknęła na mieliźnie 21 marca ub.r. Z czasem statek i jego kapitan stali się atrakcją turystyczną. Powstała strona internetowa informująca o losach &lt;name type="person"&gt;Rosika&lt;/&gt; i konto, na które wpłacano drobne sumy. Dziś jest na nim 10 tys. euro. Koszt operacji wynosi jednak aż 40 tys. euro. Część funduszy pochodzić będzie od lokalnych władz