mnie twardą"</></> - tak Lucy z rozrzewnieniem wspomina czasy swego szczęśliwego dzieciństwa.<br><br><tit>Wychowanie seksualne</><br><br>Potem przyszła gwiazda tv trafiła do szkoły prowadzonej przez zakonnice. Tego rodzaju uczelnie, znane z wysokiego poziomu nauk o wychowaniu seksualnym, odciskają piętno na swoich wychowankach. Lucy długo wierzyła, że panie w habitach nie są kobietami, nie miesiączkują, a pod czarnymi sukniami nie mają nóg. Mimo tych nieporozumień szkoła zapewniała jej bardzo dobre wychowanie, ucząc zwłaszcza szacunku dla rodziców. I dlatego uduchowiona Lucy, pamiętając wcześniejsze nauki braci, pobiła kilku rówieśników, którzy bawili się w miejskiej fontannie. Ojciec Lucy, Frankbanker Ryan, był burmistrzem Mount Albert i dziewczynka sądziła, że