cywilami przeciw rządowi fabrykantów obszarników, przeciw ich wojsku.<br>Gedroniec, który w tej chwili im się napatoczył, spróbował ich sztorcować, to się rozeźlili: - Taka twoja mać, jeszcze nie jesteśmy u ciebie za drutami, jeszcześmy na szosie! Potłukli go i wrzucili do rowu.<br>O tej hecy nikt na ogół nie wiedział. Oni milczeli ze strachu, a Gedroniec ze wstydu, bo jakże - oficer pobity! Tylko na zbiórkę przyszedł i szukał tego, co mu najwięcej dogodził. Był to łodziak jeden, stemplarz z zawodu. On właśnie Gedrońcowi oko podstemplował, z nim Gedroniec szarpał się w rowie, szyję mu podrapał i jego chciał potem dostać do swej