nagle gdzieś objawili.<br>Jest jego córką, nosi jego nazwisko, wszystko, co posiada, należy do niej. Czyżby znowu miał ponieść klęskę, tym razem ostateczną i równą śmierci?<br>Nie trwożyła go myśl o jej małżeństwie. Rozumiał, że nie da się tego uniknąć. Ważna była tylko kwestia wyboru. Pragnął, żeby znalazła szczęście w miłości, którego sam nigdy nie zaznał. Byleby tylko nie zniweczyła jego ojcostwa. Tego przecież nie może uczynić, nie może zadać mu takiego ciosu.<br>Spotkał Ewę przed dziesięcioma laty. Tak, to była najosobliwsza przygoda! Żaden pisarz nie zdołałby jej wymyślić. Napisało ją samo życie swoim wiecznym, bajecznym piórem.<br><br><br>3<br>Był niezapomniany rok