wtedy, gdy byłam chora i myślałam, że już ze mną koniec.<br> To było kilka lat temu, pamiętam dokładnie ten wieczór...<br> Kiedy wchodził, zaraz pożałowałam, że dzwoniłam do niego...<br> Zdziwiłam się, że przyszedł tak niespodziewanie szybko.<br> Poprosiłam żeby nie zapalał światła, bo odblask radia wystarczy, a nagłe światło żarówki będzie dla mnie bardzo rażące...<br> Przestraszyłam się zaraz, że źle mnie zrozumie, ale on wcale nie zrozumiał mnie źle.<br> Ja po prostu nie chciałam, aby zobaczył mnie zmęczoną i starą...<br> Stanął na tle okna, jak ja przy tym oknie stałam co dzień godzinami...<br> Księżyc pulchny, koloru kredy, świeci prosto w okno.<br> Widzę na księżycu