Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
krzyżują się trasy wędrówek tysięcy ludzi. Jeśli do naturalnych niejako zagrożeń, wynikających z przebywania turystów w terenie skalistym i przepaścistym, dodamy strome żleby wypełnione śniegami nawet latem i olodzenie występujące wczesną jesienią na zacienionej stronie skał, to uzasadnione okaże się uwzględnienie tego rejonu w naszej opowieści. Ze zrozumiałych względów z mnogości zdarzeń rozgrywających się w tym zakątku wybieram tylko nieliczne, pasujące do szkicowanego obrazu działalności ratowniczej wokół Zamarłej Turni.
Działalność ta nosi tu wszelkie cechy rutynowości i polega na szybkim dotarciu do poszkodowanych, udzieleniu im pomocy i zniesieniu w dolinę. Rok za rokiem, z nużącą monotonią, powtarzają się bliźniacze sytuacje, a
krzyżują się trasy wędrówek tysięcy ludzi. Jeśli do naturalnych niejako zagrożeń, wynikających z przebywania turystów w terenie skalistym i przepaścistym, dodamy strome żleby wypełnione śniegami nawet latem i olodzenie występujące wczesną jesienią na zacienionej stronie skał, to uzasadnione okaże się uwzględnienie tego rejonu w naszej opowieści. Ze zrozumiałych względów z mnogości zdarzeń rozgrywających się w tym zakątku wybieram tylko nieliczne, pasujące do szkicowanego obrazu działalności ratowniczej wokół Zamarłej Turni.<br>Działalność ta nosi tu wszelkie cechy rutynowości i polega na szybkim dotarciu do poszkodowanych, udzieleniu im pomocy i zniesieniu w dolinę. Rok za rokiem, z nużącą monotonią, powtarzają się bliźniacze sytuacje, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego