azjatyckich do Europy Zachodniej oraz Skandynawii, wartych kilkanaście miliardów dolarów. Z polskich szlaków korzystają gangi z Turcji, Afganistanu, Pakistanu, Maroka i Nigerii, które opanowały dostawy haszyszu oraz heroiny produkowanej w krajach tzw. złotego półksiężyca. Polscy przestępcy zostali dopuszczeni do międzynarodowych interesów - współpracują z mafiami w Kolumbii, Boliwii, Wenezueli i Peru - monopolistami na światowym rynku kokainowym. Zdaniem ekspertów UOP, narkotykowi potentaci z Ameryki Południowej i Azji, których interesy w Europie krzyżują się na polskich szlakach, dysponują kapitałem w wysokości kilkuset milionów dolarów. Nasze gangi nie są w stanie z nimi konkurować, ponieważ zostałyby wyeliminowane u źródeł zaopatrzenia w heroinę i kokainę. Przestępcy