Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
plecach w poszukiwaniu żebra. Nic by nie zauważył.
- Ale przecież on siedział oparty. Jak chciałaś macać, przez fotel?
- Pochylał się do przodu, kiedy sięgał po szklankę.
- Aha, i wykorzystać taki moment? Sięgał często... Potrzebna wprawa i doświadczenie. Kto wie, może masz rację? Kto z nas uprawiał tę profesję? Przyznajcie się, mordowaliście już kiedyś kogoś?
- Joanna parę osób - mruknęła Alicja.
- Dobrze ci mówić - powiedziała równocześnie z pretensją zdenerwowana Ewa. - Możesz sobie stawiać na mężczyznę, skoro Henryk ma alibi. Roj się tam plątał za jego plecami przez cały wieczór!
- Ależ, moja droga, mąż-morderca to przecież jest coś szalenie atrakcyjnego!
Z dostrzeżonego w
plecach w poszukiwaniu żebra. Nic by nie zauważył.<br>- Ale przecież on siedział oparty. Jak chciałaś macać, przez fotel?<br>- Pochylał się do przodu, kiedy sięgał po szklankę.<br>- Aha, i wykorzystać taki moment? Sięgał często... Potrzebna wprawa i doświadczenie. Kto wie, może masz rację? Kto z nas uprawiał tę profesję? Przyznajcie się, mordowaliście już kiedyś kogoś?<br>- Joanna parę osób - mruknęła Alicja.<br>- Dobrze ci mówić - powiedziała równocześnie z pretensją zdenerwowana Ewa. - Możesz sobie stawiać na mężczyznę, skoro Henryk ma alibi. Roj się tam plątał za jego plecami przez cały wieczór!<br>- Ależ, moja droga, mąż-morderca to przecież jest coś szalenie atrakcyjnego! <br>Z dostrzeżonego w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego