Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura Niezależna
Nr: 36
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1971
Rok powstania: 1987
literaturę poraża niemota. Przynależność do wspólnoty "synów Ewy", zamknięcie synów ziemi w kondycji ludzkiej, w jej "jęku i płaczu" sprawia, że głos pisarza nie osiąga nigdy "czystości" głosu modlitwy. Między literaturą a modlitwą rysuje się bowiem antynomia w zasadzie niemożliwa do przekroczenia, podobnie jak między "synami Ewy" i "dziećmi Bożymi" - musi umrzeć w nas stary człowiek, aby narodził się z Chrystusa nowy, czytamy u św. Pawła, tak samo literatura i jej "błazeństwa", "gra", "cyrkowe prestidigitatorstwo" jako rzeczy niedostateczne umierają i odpadają jak łuska, gdy dojrzymy odblask Prawdy i Miłości; po prostu nie są już potrzebne, za którymś zakrętem drogi możemy wybrać
literaturę poraża niemota. Przynależność do wspólnoty "synów Ewy", zamknięcie synów ziemi w kondycji ludzkiej, w jej "jęku i płaczu" sprawia, że głos pisarza nie osiąga nigdy "czystości" głosu modlitwy. Między literaturą a modlitwą rysuje się bowiem antynomia w zasadzie niemożliwa do przekroczenia, podobnie jak między "synami Ewy" i "dziećmi Bożymi" - musi umrzeć w nas stary człowiek, aby narodził się z Chrystusa nowy, czytamy u św. Pawła, tak samo literatura i jej "błazeństwa", "gra", "cyrkowe prestidigitatorstwo" jako rzeczy niedostateczne umierają i odpadają jak łuska, gdy dojrzymy odblask Prawdy i Miłości; po prostu nie są już potrzebne, za którymś zakrętem drogi możemy wybrać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego