czarownicy i alchemicy, warzący cudowne mikstury. Znacznie skuteczniejsze od magii okazały się jednak wonne, ostre przyprawy korzenne i zioła. Bodaj w XIII stuleciu Europa zaczęła szaleć na punkcie tego, co od dawna było znane kulturom Dalekiego Wschodu, zwłaszcza Indiom.<br>Wypłynęły więc w morze żaglowce i wyruszyły karawany po imbir, gałkę muszkatołową, pieprz oraz wanilię, które dawały potrawom wspaniały smak, a człowiekowi potencję. I w taki oto sposób chęć użycia pchnęła świat na nowe tory. W poszukiwaniu krótszej drogi do Indii, po korzenie, odkryto przecież Amerykę.<br>W czasach nowożytnych wyrafinowanie stawało się coraz powszechniejsze. Wszystko, co służy miłości, w tym również kuchnia