Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
pięciu proponowanych zup jest niewątpliwie zupa segedyńska (4,20 zł) efektownie podawana w podgrzewanym kostką spirytusową kociołku, ale mnie bardziej smakowała wytrawna zupa z sandacza z miętusem (5,80 zł). Wybór dania głównego nie jest rzeczą łatwą, bo tutaj karta jest obszerna. Dziesięć rodzajów "ryb z wody" na różne sposoby - my wybraliśmy filet z miętusa królewskiego w sosie chrzanowym (14 zł) i filet z sandacza na trzy sposoby (24 zł) - lepszy, odpuściliśmy dwanaście rodzajów "dań rybnych", jak strogonowy, szaszłyki, steki i sznycle, choć wciąż pamiętamy serwowany przed laty sznycel ministerski ze szkarłacicy, która zupełnie zniknęła z rynku. Do wyboru mieliśmy również
pięciu proponowanych zup jest niewątpliwie zupa segedyńska (4,20 zł) efektownie podawana w podgrzewanym kostką spirytusową kociołku, ale mnie bardziej smakowała wytrawna zupa z sandacza z miętusem (5,80 zł). Wybór dania głównego nie jest rzeczą łatwą, bo tutaj karta jest obszerna. Dziesięć rodzajów "ryb z wody" na różne sposoby - my wybraliśmy filet z miętusa królewskiego w sosie chrzanowym (14 zł) i filet z sandacza na trzy sposoby (24 zł) - lepszy, odpuściliśmy dwanaście rodzajów "dań rybnych", jak strogonowy, szaszłyki, steki i sznycle, choć wciąż pamiętamy serwowany przed laty sznycel ministerski ze szkarłacicy, która zupełnie <orig>zniknęła</> z rynku. Do wyboru mieliśmy również
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego