obserwacji w sklepie naprzeciwko. W razie czego żona miała mnie ostrzec. Nagle widzę, że nie ma jej w tym oknie. Biedaczka zemdlała z emocji, bo dwie minuty po tym jak wszedłem do kawiarni z agentem, nadjechała policja i tajniacy w czarnym bmw. Była pewna, że już po mnie, mój agent myślał, że ja go zdradziłem, a ja, że on to zrobił. Okazało się, że to była zwykła ochrona, która przyjechała konwojować utarg ze sklepu. Po tamtej akcji żona powiedziała, że nie będzie już mi pomagać.<br>- Czy kobiety są dobre w wywiadzie?<br>- Bardzo dobre. Są bardziej zdeterminowane niż mężczyźni. Może tak się