Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
ją wzięli, a innego adresu nie znam, to co bym tam robił? Wróciłem.
- Gdzie ją wzięli?
- U Romcia. Dwa kroki stąd. Z odezwami, z gotówką, gorzej nie można.
Bardzo do nich spieszyła, tłumaczył Bajurski, od razu poszła do Romana, a ten już był obstawiony. Ktoś sypnął. Paskudnie wpadła, z dowodami na blachę.
Szczęsny stał, podawszy się ku niemu stężałą twarzą. Poczuł nagle pod ręką, że mała się poruszyła. Spojrzał na nią. Oczy miała pełne łez ze współczucia czy też z bólu, bo - tu się dopiero ocknął - bo jej ramię palcami zupełnie zakleszczył.
- Nie wolno - uspokajała go - Szczęsny, nie wolno... Uśmiechnął się cierpko
ją wzięli, a innego adresu nie znam, to co bym tam robił? Wróciłem.<br>- Gdzie ją wzięli?<br>- U Romcia. Dwa kroki stąd. Z odezwami, z gotówką, gorzej nie można.<br>Bardzo do nich spieszyła, tłumaczył Bajurski, od razu poszła do Romana, a ten już był obstawiony. Ktoś sypnął. Paskudnie wpadła, z dowodami na blachę.<br>Szczęsny stał, podawszy się ku niemu stężałą twarzą. Poczuł nagle pod ręką, że mała się poruszyła. Spojrzał na nią. Oczy miała pełne łez ze współczucia czy też z bólu, bo - tu się dopiero ocknął - bo jej ramię palcami zupełnie zakleszczył.<br>- Nie wolno - uspokajała go - Szczęsny, nie wolno... Uśmiechnął się cierpko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego