Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Blecha odwiedził Warszawę. - Zjedliśmy kolację w Marriotcie, towarzyszył mu pan, którego nie znałem. Był to Andrzej Kuna - opowiada o początkach znajomości. Później Kuna poznał go z Żaglem. I już się potoczyło. - Gdyby nie Blecha, nie nawiązalibyśmy znajomości. Był to więc przypadek, ale nie w rodzaju przypadkowego spotkania w windzie (uwaga na marginesie: spotkania w windach mają dla tej historii swoje znaczenie, niebawem to bliżej wyjaśnimy).
Rola Karla Blechy, austriackiego socjalisty, nie skończyła się na jednej kolacji. To on zaproponował Wiatrowi stworzenie Mitpolu, sam w Wiedniu miał firmę Mitropa, zajmującą się badaniami socjologiczno-marketingowymi. Ale polski Mitpol nie zasłynął jako ośrodek socjologiczny. Zajął
Blecha odwiedził Warszawę. - Zjedliśmy kolację w Marriotcie, towarzyszył mu pan, którego nie znałem. Był to Andrzej Kuna - opowiada o początkach znajomości. Później Kuna poznał go z Żaglem. I już się potoczyło. - Gdyby nie Blecha, nie nawiązalibyśmy znajomości. Był to więc przypadek, ale nie w rodzaju przypadkowego spotkania w windzie (uwaga na marginesie: spotkania w windach mają dla tej historii swoje znaczenie, niebawem to bliżej wyjaśnimy). <br>Rola Karla Blechy, austriackiego socjalisty, nie skończyła się na jednej kolacji. To on zaproponował Wiatrowi stworzenie Mitpolu, sam w Wiedniu miał firmę Mitropa, zajmującą się badaniami socjologiczno-marketingowymi. Ale polski Mitpol nie zasłynął jako ośrodek socjologiczny. Zajął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego