konfederacja pod każdym względem górowała nad edyktem wydanym w Nantes. Przyznawała ona swobodę nie jednej, nazwanej po imieniu, konfesji, ale wszystkim wyznaniom, podkreślając jedynie, iż dissidentes in religione (różniący się w wierze) powinni dla dobra Rzeczypospolitej żyć ze sobą w zgodzie. Od tego zaś, dokąd w niedzielę zwykli uczęszczać na nabożeństwa, nie może zależeć rozdawnictwo dóbr czy urzędów. Co więcej, konfederacja uroczyście postanawiała, iż nikt z powodu różnic w wierze nie może cierpieć prześladowań. Gdyby zaś zwierzchność (czytaj: władza monarsza) zechciała stosować jakiekolwiek represje, sygnatariusze tego aktu zobowiązywali się stanowczo, energicznie i skutecznie temu przeciwdziałać.<br>Toczące się we Francji wojny religijne