Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.12 (36)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 02.12 (36)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
porażkę Phoenix Suns z Toronto Raptors 94:101, a Cezary Trybański z trybun mecz New York Knicks, którzy przegrali 90:105 z Dallas Mavericks.
Krótka rzecz o zawodowym boksie
Boks zawodowy kojarzy się ostatnio jak najgorzej. Mówi się o ustawianych walkach, frajerach, którzy biorą pieniądze za porażki...
Ale to wszystko naciągane historie. W profesjonalnym pięściarstwie walki nie trzeba ani ustawiać, ani też płacić frajerom za porażki. Wystarczy frajera ściągnąć na galę. Ewidentnie słabego frajera. I zapłacić mu grosze za przyjazd.
On już wie, po co ma się zjawić. W końcu jest tak słaby... A poza tym więcej go nie zaproszą. Więc
Krótka rzecz o zawodowym boksie
Boks zawodowy kojarzy się ostatnio jak najgorzej. Mówi się o ustawianych walkach, frajerach, którzy biorą pieniądze za porażki...
Ale to wszystko naciągane historie. W profesjonalnym pięściarstwie walki nie trzeba ani ustawiać, ani też płacić frajerom za porażki. Wystarczy frajera ściągnąć na galę. Ewidentnie słabego frajera. I zapłacić mu grosze za przyjazd.
On już wie, po co ma się zjawić. W końcu jest tak słaby... A poza tym więcej go nie zaproszą. Więc
porażkę Phoenix Suns z Toronto Raptors 94:101, a Cezary Trybański z trybun mecz New York Knicks, którzy przegrali 90:105 z Dallas Mavericks.</><br><br><div type="art" sub="sport"><tit>Krótka rzecz o zawodowym boksie</><br>Boks zawodowy kojarzy się ostatnio jak najgorzej. Mówi się o ustawianych walkach, frajerach, którzy biorą pieniądze za porażki...<br>Ale to wszystko naciągane historie. W profesjonalnym pięściarstwie walki nie trzeba ani ustawiać, ani też płacić frajerom za porażki. Wystarczy frajera ściągnąć na galę. Ewidentnie słabego frajera. I zapłacić mu grosze za przyjazd.<br>On już wie, po co ma się zjawić. W końcu jest tak słaby... A poza tym więcej go nie zaproszą. Więc
