jak przyjechałam do Francji, to obrosłam trochę w tłuszczyk i te wszystkie blizny zapadły się i wyglądały jak bulwary Paryża, gdy się je ogłada z samolotu. Wiem, co mówię, bo przecież lataliśmy z Henrykiem nad Paryżem, a teraz to podobno już nie wolno...<br>Oni się wszyscy przerazili, jak mnie zobaczyli naga, bo nikt wcześniej tego nie widział, tylko Henryk, a ja po prostu zapomniałam, nie pomyślałam, zwariowałam zupełnie od tego uczucia, które nagle we mnie wezbrało, a Joanna, pani Greffer, nigdy później o tym nie wspomniała, chociaż kiedyś potrafiła mnie nawet zapytać, dlaczego nie miałam do niej pretensji, że Henryk był