Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
Wśród podekscytowanych zawodników kręcił się redaktor Wyroba w towarzystwie wiotkiego młodzieńca dźwigającego magnetofon.
- Panie Andrzeju - podszedł do Osińskiego - co pan może powiedzieć po treningu?
- Z treningu bynajmniej jestem zadowolony, ale liczę, że rajd będzie większą przyjemnością i przyniesie satysfakcję -mówił wolno Osiński, sprawdzając jednocześnie, czy młodzieniec obsługujący magnetofon nie przestaje nagrywać.
- Na zwycięstwo oczywiście liczę i dam z siebie wszystko, ale sport jest areną, na której muszą się znaleźć również pokonani - tu wskazał ręką swoich kolegów. - Mam nadzieję pokonać ich i samego siebie - zakończył i uśmiechnął się do wycelowanego w niego obiektywu. - To wszystko, co przed rajdem mogę panu redaktorowi powiedzieć
Wśród podekscytowanych zawodników kręcił się redaktor Wyroba w towarzystwie wiotkiego młodzieńca dźwigającego magnetofon.<br>- Panie Andrzeju - podszedł do Osińskiego - co pan może powiedzieć po treningu?<br>- Z treningu bynajmniej jestem zadowolony, ale liczę, że rajd będzie większą przyjemnością i przyniesie satysfakcję -mówił wolno Osiński, sprawdzając jednocześnie, czy młodzieniec obsługujący magnetofon nie przestaje nagrywać.<br>- Na zwycięstwo oczywiście liczę i dam z siebie wszystko, ale sport jest areną, na której muszą się znaleźć również pokonani - tu wskazał ręką swoich kolegów. - Mam nadzieję pokonać ich i samego siebie - zakończył i uśmiechnął się do wycelowanego w niego obiektywu. - To wszystko, co przed rajdem mogę panu redaktorowi powiedzieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego