Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.27 (22)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nie prowadzi do niczego dobrego. Zawodnikowi i trenerowi trudniej jest wtedy zauważyć, że automat został rozregulowany. I błąd, który na początku był niewielki, robi się coraz poważniejszy. Inny szkoleniowiec może coś w tym zmienić.
Jesteśmy tego samego zdania.
STANISŁAW ŻÓŁKIEWSKI

Co dalej?
Po długiej podróży wreszcie w domu. Choć w najbliższym czasie będę wyjeżdżał, to na pewno nie na koniec świata. Znowu będzie trochę czasu dla rodziny. Stęskniłem się za Izą i Karolinką.
A co dalej? Do końca nie wiem. Na razie w planach mam mistrzostwa Polski w Karpaczu i w Zakopanem na Wielkiej Krokwi.
Dopiero potem usiądziemy z trenerami i
nie prowadzi do niczego dobrego. Zawodnikowi i trenerowi trudniej jest wtedy zauważyć, że automat został rozregulowany. I błąd, który na początku był niewielki, robi się coraz poważniejszy. Inny szkoleniowiec może coś w tym zmienić.<br>Jesteśmy tego samego zdania.<br>&lt;au&gt;STANISŁAW ŻÓŁKIEWSKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="sport"&gt;&lt;tit&gt;Co dalej?&lt;/&gt;<br>Po długiej podróży wreszcie w domu. Choć w najbliższym czasie będę wyjeżdżał, to na pewno nie na koniec świata. Znowu będzie trochę czasu dla rodziny. Stęskniłem się za Izą i Karolinką.<br>A co dalej? Do końca nie wiem. Na razie w planach mam mistrzostwa Polski w Karpaczu i w Zakopanem na Wielkiej Krokwi.<br>Dopiero potem usiądziemy z trenerami i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego