dwu grupach wiekowych. Dzieci są zachwycone serdeczną i życzliwą atmosferą, a do pana Staszla zwracają się po swojsku - "Krzesny".<br>Tą nową inicjatywą w Bańskiej ucieszyłby się najbardziej doktor Staś Bafia, bo on już na początku lat sześćdziesiątych próbował tu założyć oddział odrodzonego Związku Podhalan, a przez całe swoje życie zawsze najtroskliwszą opieką otaczał zespoły i teatr góralski. Miał on bowiem głęboką świadomość tego, że tylko przez zachowanie i rozwój najcenniejszych wartości własnej kultury wchodzi się w ubogacający związek z kulturą narodową i powszechną. I dzisiaj również - mimo zachodzących zmian - wieś podhalańska albo zachowa i rozwinie swoją kulturę góralską, albo też nie