jest wyjaśnić, dlaczego przed upadkiem dawnej Rzeczypospolitej nie doczekały się druku pamiętniki Marcina Matuszewicza, Jędrzeja Kitowicza lub Jana Duklana Ochockiego, stanowiące dziś bezcenne źródło wiedzy o sarmackiej formacji umysłowej i obyczajowej, która#jeśli chodzi o głęboką prowincję szlachecką#przetrwała do pierwszej ćwierci XIX stulecia. Pełne werystycznych obserwacji i plotek, kompromitujących najwyżej postawione osoby, wywołałyby skandal ściągając gromy i na wydawców, i na rodzinę autora.<br><page nr=22> Jeśli więc pamiętniki Kitowicza ukazały się już w niespełna 40 lat po jego śmierci (1804), a Ochockiego w kilkanaście, to przyczyn należy szukać w raptownym załamaniu się nie tyle starego świata, co przedrozbiorowej hierarchii rang i urzędów, która