Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
było dużo, a dobrych margaryn jak na lekarstwo. To pierwsze powstawało jako produkt uboczny przy wytwarzaniu mleka w proszku i kazeiny, naszych sztandarowych towarów eksportowych. Dewiz w ówczesnych czasach nieustannie brakowało. W dekadzie sukcesu pobudowano więc kilka wielkich zakładów przeznaczonych tylko do produkcji mlecznego proszku i kazeiny. Świat kupował od nas białko, tłuszcz musieliśmy zjadać sami, i robiliśmy to bez wstrętu, bo masło było tanie.

Po urealnieniu cen, zwłaszcza energii, okazało się, że eksport mleka i kazeiny to średni interes. Od tego czasu wywóz zaczął się szybko kurczyć, ale jeszcze szybciej spadała produkcja mleka, a w konsekwencji - także i masła. W
było dużo, a dobrych margaryn jak na lekarstwo. To pierwsze powstawało jako produkt uboczny przy wytwarzaniu mleka w proszku i kazeiny, naszych sztandarowych towarów eksportowych. Dewiz w ówczesnych czasach nieustannie brakowało. W dekadzie sukcesu pobudowano więc kilka wielkich zakładów przeznaczonych tylko do produkcji mlecznego proszku i kazeiny. Świat kupował od nas białko, tłuszcz musieliśmy zjadać sami, i robiliśmy to bez wstrętu, bo masło było tanie.<br><br>Po urealnieniu cen, zwłaszcza energii, okazało się, że eksport mleka i kazeiny to średni interes. Od tego czasu wywóz zaczął się szybko kurczyć, ale jeszcze szybciej spadała produkcja mleka, a w konsekwencji - także i masła. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego