Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
oni tylko "intelektualnymi awanturnikami".
A tę właśnie opinię wybija na okładce wydawca polskiego (fatalnego zresztą) przekładu.
Widać dyrektorowi Editions Spotkania zda się, że również w Polsce właśnie intelektualistom należy się najbardziej bezpardonowa odprawa.
Jak napisano na wstępie - nie jest w swej opinii osamotniony.
Mimo że intelektualiści polscy, istotnie jeszcze niedawno nazbyt może przejęci swoją misją, starają się dziś raczej skrywać niż eksponować swe istnienie, czego ich liczni krytycy jak gdyby w ogóle nie dostrzegali.
To prawda, że większość współczesnych polskich intelektualistów nie potrafi odnaleźć się w nowej roli, jednak jeszcze bardziej zdezorientowani wydają się dziś ich krytycy.
Czy zresztą w owej
oni tylko "intelektualnymi awanturnikami".<br>A tę właśnie opinię wybija na okładce wydawca polskiego (fatalnego zresztą) przekładu.<br>Widać dyrektorowi Editions Spotkania zda się, że również w Polsce właśnie intelektualistom należy się najbardziej bezpardonowa odprawa.<br>Jak napisano na wstępie - nie jest w swej opinii osamotniony.<br>Mimo że intelektualiści polscy, istotnie jeszcze niedawno nazbyt może przejęci swoją misją, starają się dziś raczej skrywać niż eksponować swe istnienie, czego ich liczni krytycy jak gdyby w ogóle nie dostrzegali.<br>To prawda, że większość współczesnych polskich intelektualistów nie potrafi odnaleźć się w nowej roli, jednak jeszcze bardziej zdezorientowani wydają się dziś ich krytycy.<br>Czy zresztą w owej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego